Mój tata ma to do siebie, że w swoim wieku jak nie jest w stanie czegoś sam naprawić, to woli, żeby pozostało to nienaprawione, niż jakby miał kogokolwiek prosić o pomoc lub kupować coś nowego. Kiedyś, kiedy miał więcej siły, to potrafił zarywać nocki, aby naprawić coś, czy coś zbudować, ale wiek już jednak robi swoje. Teraz to powodowało, że już kilka ładnych miesięcy moi rodzice mieli problem z bramą.
Zakup nowoczesnego silnika do przesuwnej bramy
Otóż przez ostatnie wizyty u rodziców nie zauważyłem żadnego problemu z bramą, ponieważ nie musiałem wjeżdżać na teren posesji i zostawiałem samochód przed bramą. Jednak kiedy pewnego dnia jechałem z tatą, to okazało się, że brama już nie działa, mimo że zawsze automatycznie można było ją otwierać. Tata musiał wysiąść z samochodu i ręcznie ją odsunąć i później z powrotem zasunąć. Powiedział mi, że silnik się popsuł i nijak nie może go naprawić. Od razu mu powiedziałem, że przecież nie może już tak się z ta bramą siłować, bo nie jest już młodzieniaszkiem. I tak miałem coś kupić mu na zbliżające się urodziny, więc zapowiedziałem, że znajdę jakiś nowoczesny silnik do bramy przesuwnej, by mógł w końcu normalnie funkcjonować, a nie za każdym razem walczyć i męczyć się, by wyjechać lub wjechać. Nie było to dla mnie duże wyzwanie, bo sam stosunkowo niedawno szukałem silnika do mojej bramy.
Skorzystałem więc już z tego, że wiedziałem jaki producent zapewnia bardzo dobre silniki i zakupiłem u nich taki, który pasował do bramy rodziców. Mając silnik już razem z tatą zajęliśmy się jego zamontowaniem i przetestowaniem. Wspólnymi siłami poszło gładko i bezproblemowo. Jak brama ruszyła i spokojnie się otwierała i zamykała zauważyłem ulgę na twarzy taty, że już więcej nie będzie się męczył.