Ciąć drewno każdy może, czasem trochę lepiej czasem trochę gorzej, ale robota musi być ostatecznie wykonana, co do tego nie ma co się kłócić. Na przestrzeni lat metody obróbki drewna zmieniały się znacznie i ciężko sobie wyobrazić by stare sposoby mogły powrócić do masowego użytku w teraźniejszości.
Drewno cięte widią
Moja twoja, moja twoja, takie słowa można było usłyszeć jeszcze w ubiegłym wieku podczas wycinki w lesie lub obróbki w tartaku. Od tych słów powstała także popularna nazwa narzędzia podczas pracy którym je wymawiano, to narzędzie to piła moja twoja. Słowa oznaczają po prostu sposób pracy, jedna osoba ciągła piłę z jednej strony, by po chwili piła powróciła z powrotem za sprawą drugiego pracownika, sposób mało wyszukany, ale nad wyraz skuteczny, nawet dziś zdarza się widzieć podobne narzędzia w użyciu, szczególnie gdy konar jest gruby, a my mamy za krótką prowadnice w pile łańcuchowej. Już po ścięciu stosowało się mniejsze piły, ale wszystko ręcznie zasilane, dziś do obróbki mniejszych części drewna używana jest widia do drewna. Jest to piła tarczowa wyposażona w ostrze ze spiekanego węglika, które to charakteryzuje się wysoką trwałością i ostrością. Widiowe tarcze wypierają swoje poprzedniczki, czyli zwykłe stalowe ostrza, które były znacznie mniej odporne na tępienie, przez co regularne ostrzenie było podstawą konserwacji i musiało być w miarę często przeprowadzane. Tarcze widiowe wchodzą w drewno jak masło i zachowują przy tym swoją moc przez długi czas.
Zdecydowanie mogę polecić widiowe piły do drewna, są to wspaniałe urządzenia, które z pewnością nie zawiodą swojego nabywcy. Ja sam używam tego typu sprzętów od wielu lat i nie mogę rzec nic innego niż komplementy i pochwały. Nie ma co się zastanawiać, trzeba po prostu spróbować i się przekonać.