Szkodniki są jednym z najczęstszych powodów nieudanych upraw. Potrafią zniszczyć nawet połowę wszystkich plonów, a dodatkowo nie giną, a wręcz przeciwnie – nieustannie się rozwijają, za każdym razem generując większe szkody. Przykładem takiego szkodnika jest omacnica prosowianka, która stwarza szczególne zagrożenie dla rolników specjalizujących się w uprawie kukurydzy. Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób jej się pozbyć.
Jak zwalczać omacnicę prosowiankę?
Sposobów na zwalczanie omacnicy jest kilka, jednak na samym początku istotne jest, aby w odpowiednim czasie ją zidentyfikować. Zazwyczaj szkodnik składa swoje jaja w czerwcu, a wzmożony lot motyli przypada na pierwszą i drugą dekadę lipca aż do końca sierpnia. Ich obecność można rozpoznać po tym, że na łodygach kukurydzy zaczynają pojawiać się małe otworki, a z nich mogą wysypywać się trociny. Oznacza to, że czas najwyższy odnaleźć skuteczne metody na pozbycie się szkodnika. Najpierw jednak warto upewnić się, kiedy jest najodpowiedniejszy moment zwalczania omacnicy. W tym celu warto zaopatrzyć się w pułapki świetlne, które zapalone po zmroku przyciągają wszystkie owady i dają rolnikowi jasny pogląd, czy to właściwy moment, by rozpocząć aplikację kruszynka. Dla osób, które borykają się z problemem, jakim jest omacnica prosowianka zwalczanie jej przy pomocy kruszynka, będzie najodpowiedniejszym rozwiązaniem – to owad, który poprzez składanie jaj w jajach omacnicy skutecznie ogranicza występowanie i rozwój szkodnika.
Kruszynka można aplikować na kilka sposobów. Popularne są między innymi specjalne zawieszki nakładane na roślinę, choć często korzysta się również z dronów, za pomocą których rozrzuca się kulki z kruszynkiem. Pierwszy sposób sprawdzi się w przypadku mniejszych pól, natomiast drugi, kiedy kukurydza zasiana jest na większej przestrzeni.