chemia basenowa

Konieczna chemia basenowa

Dawno temu, bo w czasach mojego dzieciństwa wyjazdy na basen były zupełnie czymś innym niż dziś. W naszym mieście nie było basenu. Jednak szkoła organizowała co tydzień takie wyjazdy. Cały tydzień trwały zapisy na wyjazd.

Nieświadomi o używanej chemii basenowej

chemia basenowa

Jednak prawda była taka, że jechał ten kto jak najszybciej się na wyjazd zapisał gdyż chętnych nigdy nie brakowało. Basen znajdował się ok 70 km od naszej miejscowości więc nie była to taka bardzo krótka wyprawa. Lubiłam bardzo soboty gdy akurat udało mi się pojechać na pływalnie. Szaleliśmy w wodzie tyle ile tylko kilku letnie dziecko potrafiło. Zawsze po basenie jechaliśmy jeszcze na lody kiedy była pogoda. To były naprawdę fajne czasu i wspominam to ze wzruszeniem. Jak na tamte odległe czasy nie był to wcale taki przeciętny basen. Bo już wtedy posiadał zjeżdżalnie i nawet były tam sauny. W saunach pachniało pięknie. Panie sprzątaczki wlewały zapachy do sauny i wydobywały się zapachy najczęściej owocowe. Moja mama zawsze bała się tego, że wrzucają chlor w tabletkach do basenu. Nigdy tego nie widziałam jednak chemia basenowa na pewno była stosowana. Musieli przecież w jakiś sposób zapewnić higienę w tym miejscu. A to wcale nie takie proste. Przecież niemożliwością było spuszczanie codzienne wody i czyszczenie dokładne całej wanny basenowej.

Myślę, że skoro środek taki chlor dopuszczono do użytku to nie było to tak bardzo szkodliwe. Zresztą daleko szukać nie trzeba. Przecież nawet w wodzie kranowej znajduje się chlor. Podobno jest go coraz mniej, jednak cały czas jest.

W dzisiejszych czasach wszystko o chemii basenowej można dowiedzieć się na www.gotix.com.pl