mieszkania

Z mieszkania do mieszkania czyli przeprowadzki

Podzielę się dzisiaj w wami kulisami mojej przeprowadzki z Krakowa do Starogardu Gdańskiego. Początkowo to ja przeniosłem się do Krakowa. Poznałem tam dziewczynę, która mi się spodobała, a dodatkowo rozpocząłem tam zaoczne studia.

Zmiana mieszkania często wiąże się ze zmianą miasta

mieszkaniaPoczątkowe poszukiwania mieszkania w tamtym mieście nie były trudne. Jest to miasto studenckie, więc ogłoszeń konkurujących ze sobą była cała masa. Były nawet atrakcyjne nowoczesne mieszkania Starogard Gdański, ale powiedziałem sobie już na początku, że gród Kraka będzie tylko tymczasowym przystankiem w dalszym moim życiu i jak na razie to tam muszę szukać mieszkania. I tak też się stało. Po ukończeniu studiów, za związek wziąłem się na poważnie i już dwa lata później wzięliśmy ślub. Już samo to wydarzenie było nie małym przedsięwzięciem, ponieważ praktycznie cała moja rodzina, która była zaproszona (a było to około 150 osób), musiała się przetransportować do Krakowa i tam jeszcze spędzić przynajmniej jedną noc. Wszystko jednak przebiegło bez problemu i wesele dobiegło do końca. Kolejny rok to staranie się o dziecko i docelowo ciąża żony. Gdy syn miał ponad rok, dotarło do mnie, że jest to najwyższa pora, aby spełnić swoje początkowy plan i przenieść się z powrotem do Starogardu Gdańskiego. Wiodło nam się całkiem normalnie, natomiast miałem świadomość, że w rodzinnym mieście miałem zdecydowanie większą szansę na karierę zawodową, ponieważ ojciec był właścicielem wielkiej fabryki sprzętu rolnego i w perspektywie sam miałem zająć się biznesem. Sprzeczek o to w domu była cała masa, ponieważ żona była bardzo przywiązana do swojego miasta, aczkolwiek wizja życia w luksusie przezwyciężyła przyzwyczajenia.

 

Dziecko było na tyle młode, że poprzez przeprowadzkę nic nie traciło, dlatego też nie było już żadnych dodatkowych barier stojących nam na drodze do przeniesienia. I tak właśnie do dnia dzisiejszego mieszkamy w mieszkaniu z myślą o przyszłości.